Walka o klimat i ochronę przyrody trwa już od dekad. Na całym świecie włożono wiele wysiłku w promocję proekologicznego funkcjonowania ludzi i ich otoczenia. Tendencja ta przekształciła się w pewien trend uproszczonego myślenia, który jest wykorzystywany przez korporacje na całym świecie, przeciwko państwom, ich gospodarkom, a nawet przeciwko ekologii. To zupełnie jak z modą na ciuch, z symbolem polski walczącej. Większość nie ma pojęcia czym się szczyci albo wręcz ma to w nosie.
STRAJK PRZEDSIĘBIORCÓW pochylając się nad ekologiczną przyszłością świata i rolą Polski, zachowuje dystans do „ekologicznej mody”, która może się podobać wielu osobom, myślimy o ekologii realnie i odpowiedzialnie, nie tracąc z oczu faktycznych mechanizmów, na które powinniśmy wpływać aby dbać o naszą planetę.
Należy wyraźnie odróżnić problemy lokalne np. smog w miastach, na które mamy bezpośredni wpływ od działań globalnych – np. ocieplenie klimatu, podniesienie się poziomu wód w oceanach, gdzie zarówno Polacy, a wraz z ich decyzją rząd Polski mogą próbować podejmować inicjatywy międzynarodowe, albo je wspierać.
Zacznijmy od działań globalnych.
Każdy, kto odwiedzał Azję, widział jak funkcjonuje USA czy Indie wie, że działania lokalne Polski wewnątrz kraju czy nawet na forum UE nie mają żadnego znaczenia, gdyż skala zatruwania środowiska w tych krajach ma decydujące znaczenie dla klimatu. Dbając o ochronę klimatu na ziemi polscy obywatele muszą podjąć wraz z europejską wspólnotą bardzo drastyczne decyzje w polityce międzynarodowej, aby zmuszać gigantów produkcji do ograniczania emisji gazów cieplarnianych.
Nie można dalej brnąć w modowe trendy i udawać, że sadzenie drzew w Polsce ma wpływ na ratowanie klimatu na świecie. STRAJK PRZEDSIĘBIORCÓW chce w referendum przedstawić obywatelom prawdziwe koszty i plan działań proekologicznych, tak aby to była ich decyzja, gdyż to obywatele poniosą koszty ratowania ziemi.
Jedynym skutecznym naciskiem na głównych trucicieli świata jest zdecydowane embargo ekonomiczne na produkty z tych krajów. Tu nie wystarczą wyższe cła, potrzebne są całkowite zakazy.
Takie działania będą się wiązały oczywiście z dużym wstrząsem gospodarczym, wzrostem cen produktów, być może bankructwami wielu firm, które uzależnione są od półproduktów z Chin.
Poważna i zdecydowana troska o klimat wymaga takich poświęceń – czy obywatele są na nie gotowi?
O tym muszą zdecydować w referendum bo koszt ratowania planety tu i teraz nie jest banalny i ma przemożny wpływ na ekonomię i nasze życie.
Alternatywą dla twardego kursu jest po prostu biernie oczekiwanie na rozwój technologiczny i ewolucyjną przemianę wspieraną naszymi decyzjami konsumenckimi.
Liberalna wizja państwa, to państwo oparte na decyzjach obywateli. Państwo nie decyduje – podąża za wyborem wspólnoty. Państwo ma jednak bardzo ważną rolę do odegrania w dystrybucji rzetelnych, wszechstronnych informacji, w budowaniu debaty publicznej przeciwnych stanowisk ekspertów. Zadaniem państwa jest na tyle edukować i doinformować obywateli, aby oni mogli świadomie podjąć decyzje i nadać kierunek międzynarodowej polityce Polski w sprawie ekologii i gospodarki związanej z ekologią.
Podobnie kształtuje się sytuacja z wewnętrzną polityką ekologiczną. W tym obszarze oprócz informacji państwo może również maksymalnie uwolnić inicjatywę Polaków w dążeniu do obniżenia rosnących kosztów energii.
Likwidować bariery prawnej i proceduralnej do tworzenia przydomowych i w budynkach wielorodzinnych, ekologicznych źródeł energii.
Likwidować bariery wejścia na rynek i korzystania z wysypisk wszelkich podmiotów eksperymentujących z utylizacją śmieci, recyklingiem. Stworzenie specjalnych stref przemysłowo-technologicznych wokół podmiejskich wysypisk
Udostępniać państwową infrastrukturę dla wszelkich podmiotów tworzących technologię w zakresie oczyszczania i wytwarzania zielonej energii.
Wspieranie i promocja wśród rolników rozwoju upraw roślinnych o wysokim potencjale energetycznym spalania, jako alternatywa dla węgla i drewna, połączone z ułatwienie dystrybucji.
Ułatwić i dać państwowe gwarancje ochrony inwestycji dla prywatnych chcących budować minielektrownie atomowe.
Zaostrzyć kryteria polityki wycinki drzew przez lasy państwowe, ograniczając presję ekonomiczną na wycinkę drzew.
Drastycznie ograniczyć używanie herbicydów, nawet kosztem wzrostu cen żywności.
Znieść wszelkie bariery w produkcji i sprzedaży bezpośredniej żywności przez rolników i drobnych przetwórców.
Szeroko inwestować w edukację polityczną.
Wprowadzać drastyczne regulacje prawne, kontrole, utrudnienia dla podmiotów używających przestarzałych metod ogrzewania lub wytarzania energii.
Partia STRAJK PRZESIĘBIORCÓW wierzy, że wolny rynek, nieskrępowana przedsiębiorczość Polaków najlepiej wpłynie na wykorzystanie technologii w służbie. Informacja i konkurencja zapewnią rozwój ekologiczny w Polsce lepiej niż rządowe programy. Państwo powinno skoncentrować na roli policjanta pilnującego rynku - na egzekucji decyzji obywateli - limitów emisji, ściganiu i surowym karaniu trucicieli, którzy są dużymi podmiotami gospodarczymi. Także samorządy, które zaniedbały elementy infrastruktury odpowiadające za ochronę środowiska i oczyszczanie powinny być surowo karane finansowo, aby zmotywować samorządowców do traktowanie ochrony środowiska w sposób priorytetowy.
POZOSTAŁE PRIORYTETY PROJEKTOWE (kliknij by przejść do szcegółów):
1. OTWARCIE NA DOBROBYT W POLSCE – Gruntowna przebudowa finansów publicznych. Pensja brutto na rękę.
2. OTWARCIE NA STABLINOŚĆ I BEZPIECZEŃSTWO – WŁASNOŚĆ i PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ
3. OTWARCIE NA CYFROWE TECHNOLOGIE – Infrastruktura wolności komunikacji.
4. OTWARCIE NA WOLNOŚĆ – suwerenność i własność państwa kluczem do rozwoju
5. OTWARCIE NA RACJONALNĄ EKOLOGIĘ – przyroda tak, moda nie.
6. OTWARCIE NA PROGRESYWNĄ EDUKACJĘ – indywidualizm i wolność